Zielono mi…. ciasto leśny mech
Znacie przepis na ciasto ze szpinakiem? Odkąd go wypróbowałam, zielone ciasto piekę regularnie – jest pyszne i wygląda efektownie 🙂 Ciasto idealnie sprawdzi się na wiosennym wielkanocnym stole.
Najbardziej zaskakujące w tym cieście jest to, że szpinak nadający mu przepiękny kolor jest w ogóle niewyczuwalny 🙂 Dlatego bez obaw można częstować tym przysmakiem nawet „nieszpinakowych” gości 😉
Składniki:
– na ciasto
- szpinak (mrożony, rozdrobniony) – 450 g
- jajka – 3 sztuki (białka i żółtka oddzielnie)
- cukier – 1 szklanka
- cukier waniliowy – 1 opakowanie
- olej – 300 ml
- mąka tortowa – 1/2 szklanki
- mąka krupczatka – 1 i 1/2 szklanki
- proszek do pieczenia – 3 płaskie łyżeczki
– na krem
- śmietanka 30% – 200 ml
- cukier puder – 2 łyżki
- ricotta – 250 g
- skórka z cytryny – 1 łyżeczka
- sok z cytryny – 1 łyżeczka
Szpinak umieściłam na sicie i zostawiłam na noc do rozmrożenia. Rano odcisnęłam nadmiar wody.
Białka ubiłam na pianę, po czym stopniowo dodawałam do nich cukier i cukier waniliowy i dalej miksowałam do uzyskania gęstej, lśniącej piany. Następnie do masy dodawałam po jednym żółtku – nadal miksując. Do zmiksowanych jajek z cukrem ostrożnie wlewałam olej – ciągle miksując.
W mikserze zmniejszyłam obroty do minimum i do masy jajecznej dodałam przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia. Po wymieszaniu wszystkiego do masy dodałam rozmrożony i odciśnięty szpinak i wszystko wymieszałam bardzo delikatnie, ale dokładnie drewnianą łyżką.
Ciasto przelałam do tortownicy (średnica 26 cm) wyłożonej (samo dno) papierem do pieczenia i piekłam 60-70 minut w 180°C (do suchego patyczka).
Śmietanę kremówkę ubiłam na sztywno z cukrem pudrem. Następnie po jednej łyżce dodawałam do niej ricottę (ciągle miksując) oraz skórkę i sok z cytryny.
Gdy ciasto wystygło odcięłam z niego wierzch – grubość przy krawędzi ok 1/2 cm (ciasto rośnie z górką, dlatego jest grubsze po środku, a cieńsze na krawędziach). Odcięte ciasto pokruszyłam.
Na szpinakowy blat wyłożyłam krem ze śmietany i ricotty i przysypałam go pokruszonym ciastem. Całość udekorowałam borówkami.
Voilà
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.