Tort bezowy z malinami
Słodkości ciąg dalszy. Dziś polecam Wam pyszny tort bezowy – doskonale sprawdzi się jako deser na zbliżające się Walentynki 😉
Ten tort został przygotowany na specjalną okazję. Miał być pyszny i lekki, ale przede wszystkim bez dodatku alkoholu, kawy czy kakao. Wybór padł więc na lekki, aczkolwiek bardzo słodki, tort bezowy z bitą śmietaną i kwaśną frużeliną malinową, która doskonale przełamuje słodycz bezy i bitej śmietany. Tort wyszedł przepyszny, a i prezentuje się doskonale. Oceńcie sami 😉
Składniki na frużelinę:
- maliny (mrożone) – ok. 300 g
- cukier – 3 łyżki
- sok z cytryny – 1 łyżka
- mąka ziemniaczana – 1 łyżeczka
- woda – 3 łyżki
- żelatyna – 1 płaska łyżeczka
- maliny do dekoracji
Żelatynę rozpuściłam w 2 łyżkach wody – odstawiłam do napęcznienia.
Maliny zmieszałam z cukrem i zagotowałam w rondlu. Następnie dodałam do nich sok z cytryny i mąkę zmieszaną z 1 łyżką wody – całość zagotowałam i zdjęłam z ognia.
Do jeszcze gorących malin dodałam napęczniałą żelatynę, wszystko dokładnie wymieszałam i odstawiłam do wystudzenia.
Składniki na blaty bezowe:
- białka – 6 sztuk
- cukier – 300 g
- sok z cytryny – 1 łyżeczka
- mąka ziemniaczana – 1 łyżeczka
- sól – szczypta
Białka ubiłam ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania stopniowo (po łyżce) dodawałam do nich cukier i nadal ubijałam. Następnie do ubitych białek dodałam sok z cytryny, wszystko wymieszałam mikserem. Na sam koniec do ubitych białek dodałam mąkę ziemniaczaną i wszystko delikatnie wymieszałam drewnianą łyżką.
Ubite białka podzieliłam na 4 części i wyłożyłam w formie okrągłych blatów o średnicy około 20 cm na dwie blachy wyścielone papierem do pieczenia.
Blaty bezowe (wszystkie 4) piekłam w piekarniku w temperaturze 110°C (funkcja termoobieg) przez ok. 2,5 godziny. Co ważne, po około 2 godzinach blachy zamieniałam miejscami, żeby mieć pewność, że bezy równomiernie się upieką/wysuszą. Bezy odstawiłam do całkowitego ostudzenia.
Składniki na bitą śmietanę:
- śmietanka 36% – 400 ml
- cukier puder – 2 łyżki
Zimną kremówkę ubiłam na sztywno z 2 łyżkami cukru pudru.
Tort bezowy najlepiej „złożyć” chwilę przed podaniem, żeby bezy pozostały chrupkie.
Na pierwszy blat bezowy wyłożyłam 1/3 frużeliny, na to wyłożyłam 1/3 część bitej śmietany. Czynności powtarzałam, a ostatni blat udekorowałam kleksami z bitej śmietany i mrożonymi malinami.
Voilà
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.