Połowa listopada to najwyższy czas na rozpoczęcie przygotowań do świąt, a te najlepiej zacząć od nastawienia ciasta na tradycyjny piernik staropolski. Ciasto powinno poleżeć w lodówce 5-6 tygodni, więc to już ostatni dzwonek na jego przygotowanie.

W zeszłym roku nie robiłam tradycyjnego piernika, za to wypiekałam pyszne cynamonowe muffinki. W tym roku ciasto na piernik staropolski już dojrzewa w mojej lodówce 🙂

Składniki:

• miód – 500 g
• cukier – 1 szklanka
• masło – 150 g
• smalec – 100 g (zamiast smalcu można dać 250 g masła)
• mąka pszenna – 1 kg
• mleko – 1/2 szklanki
• soda oczyszczona – 3 łyżeczki
• przyprawa do piernika – 80-100 g
• sól – 1/2 łyżeczki
• kakao – 1 łyżka (opcjonalnie)
• jajka – 3 sztuki

Miód, masło ze smalcem oraz cukier rozpuściłam w garnku i lekko przestudziłam. Następnie płyn wylałam na przesianą mąkę pszenną. Całość zmiksowałam na gładkie ciasto. Mleko zmieszałam z sodą oczyszczoną i wraz z przyprawami do piernika i solą dodałam do ciasta. Całość ponownie zmiksowałam. Na koniec do ciasta dodałam kakao i  jajka i ponownie wszystko wymieszałam.

Gotowe ciasto przeniosłam do emaliowanej miski, przykryłam ściereczką  i odstawiłam do lodówki.

Do mojego piernika powrócę około 18-19 grudnia, kiedy to upiekę go i przełożę powidłami śliwkowymi – już nie mogę się doczekać 🙂

Voilà!