Jestem wielką fanką muffinek. Zresztą większość ludzi pokochało te małe babeczki. Można je przygotować na milion sposobów. Dziś przedstawię Wam wersję z borówkami amerykańskimi. To chyba jedne z lepszych muffinek jakie jadłam 🙂

Ile ludzi tyle przepisów na muffinki, jednak większość przepisów jest do siebie bardzo podobna. Zdarzają się różne modyfikacje, ale piekąc tradycyjne muffinki bez mąki, cukru i tłuszczu się nie obejdzie 🙂 To sprawia, że muffinki do najmniej kalorycznych wypieków nie należą, ale czasem można zaszaleć 🙂

Składniki na 18 sztuk:

• 3 szklanki mąki tortowej
• 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
• 2  jajka
• 120 g cukru
• 2 łyżki miodu
• szczypta soli
• kostka masła (200 g)
• ok. 150 ml mleka
• 200 g borówek amerykańskich

Oddzieliłam białka od żółtek i ubiłam białka z odrobiną soli. Gdy były sztywne stopniowo dodawałam do nich cukier. Gdy masa miała gładką i lśniącą strukturę dodałam 2 żółtka i całość chwilę ubijałam. Następnie do masy dodałam roztopione i ostudzone masło i całość delikatnie wymieszałam mikserem. Do masy dodałam przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, a na koniec stopniowo dodawałam mleko.  Masa powinna być dość gęsta (jeżeli trzeba należy dodać mleko lub mąkę).

Na sam koniec do masy dodałam umyte borówki i całość bardzo delikatnie wymieszałam, żeby borówki nie puściły soku. Tak przygotowaną masą wypełniałam foremki na muffinki (wyścielone papilotkami) do 2/3 wysokości foremki. Muffinki piekłam około 25 minut w 180 stopniach C.

Voilà!