Mleczno-jogurtowa bułka na drugie śniadanie
Od jakiegoś czasu chodziło za mną ciasto jogurtowe, ale zainspirowana tym przepisem postanowiłam jednak upiec bułkę mleczną. Nie żałuję 😉
Ciągle szukam pomysłów na drugie śniadania (bo nie jedzenie go na dłuższą metę się nie sprawdza ;)) Owoce są ok, ale po jakimś czasie się nudzą, koktajle są ok, ale po jakimś czasie się nudzą, kasze, komosy itp. serwowane raz na słodko, a raz wytrawnie, są ok, ale po jakimś czasie się nudzą. Dlatego dziś na drugie śniadanie serwuję mleczną bułkę zamiast kanapek z serem (które już nam się znudziły ;))
Składniki:
- mąka pszenna – 400 g
- woda – 150 ml
- mleko – 100 ml
- jogurt naturalny – 50 g
- cukier – 50 g
- drożdże suche – 1 opakowanie
- masło (w temp. pokojowej) – 60 g
- sól – szczypta
- jajko – 1 sztuka
dodatkowo na kruszonkę:
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
Wodę zagotowałam i energicznie wymieszałam z 50 g mąki.
Z ciepłego mleka, drożdży, 1 łyżki mąki i 1 łyżki cukru przygotowałam rozczyn – odstawiłam go na 15 minut.
W misce umieściłam pozostałe składniki na ciasto (poza jajkiem) – wszystko (łącznie z wyrośniętym rozczynem i zimną mąką rozmieszaną z wodą) wymieszałam mikserem (2-3 minuty miksowania) na gładkie ciasto – odstawiłam na 15 minut, po czym ciasto przemieszałam ręcznie (2x), a następnie odstawiłam na 30 minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto przełożyłam do keksówki wyścielonej papierem do pieczenia, posmarowałam jajkiem i posypałam kruszonką (składniki na kruszonkę roztarłam w palcach). Całość ponownie odstawiłam na 30 minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto piekłam w 170°C (termoobieg) przez 5 minut, potem zmniejszyłam temperaturę do 150°C i piekłam 25 minut (mój piekarnik ma ok. 10 lat, tak ustawiona temperatura okazała się kluczem do sukcesu). Upieczone ciasto pozostawiłam w keksówce na 15 minut, po czym wyjęłam i (o dziwo) pozwoliłam ostygnąć (bez podjadania ;))
Voilà!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.