Gdy nie mam konkretnego pomysłu co podać na obiad, zwykle z pomocą przychodzi mi mięso mielone, które zawsze mam na podorędziu,a wraz z nim milion pomysłów na jego podanie. Tym razem padło na nieco oszukane chili con carne – oszukane, bo zabrakło w nim papryki,ale mimo to zniknęło błyskawicznie 😉

Chilli con carne to bardzo smakowita meksykańska potrawa. Ja zwykle podaję ją w tortilli, jednak tym razem zdecydowałam się na ryż. Szczerze mówiąc bałam się tego połączenia, ale „efekt smakowy” pozytywnie mnie zaskoczył.

Przygotowanie całego obiadu zajęło mi około 30 minut – wystarczy dobra organizacja i po chwili można cieszyć się doskonałą potrawą.

Do przygotowania „sosu” użyłam:

• 300 g mięsa mielonego
• 1 puszki czerwonej papryki
• 1 puszki pomidorów (dokładnie zmiksowanych)
• 1 cebuli (posiekanej w drobną kostkę)
• 2 ząbków czosnku
• 100 ml wody
• 1 łyżeczki chilli (to danie musi być osssstreeee ;))
• soli, pieprzu
• 2 łyżeczek cukru
• 2 łyżek oliwy z oliwek do smażenia

Na patelni rozgrzałam oliwę i zeszkliłam cebulę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Następnie dodałam mięso mielone, całość podlałam wodą (około 100 ml) i dusiłam 10 min pod przykryciem. Gdy mięso było gotowe dodałam pozostałe składniki, zagotowałam sos i dusiłam całość jeszcze 5 minut. W międzyczasie ugotowałam biały ryż.

Jak widzicie, przygotowanie tej potrawy wcale nie jest trudne, dlatego warto spędzić 30 minut w kuchni, żeby w nagrodę móc cieszyć się doskonałym – lekko ostrym smakiem chili con carne. Voilà!